Powód jest bardzo prosty. Jak dowiedział się "Przegląd Sportowy" obydwaj zawodnicy podpisali tzw. umowę medialną. Zgodnie z nią nie mogą publicznie wypowiadać opinii, które naraziłyby na szwank dobre imie klubu. Ponadto w umowie piłkarze zobowiązali się do tego, że wiosną, będąc już zawodnikami innych klubów ekstraklasy nie wybiegną na boisko w meczach przeciwko Górnikowi. Oczywiście taka umowa ma swoją cenę. Według informacji "PS" chodzi o sumę rzędu 90 tysięcy złotych (jest ona częścią wynagrodzenia, które Hajto i Brzęczek dostaliby grając w Zabrzu do końca wygasających 30 czerwca kontraktów).