Zabrzanie po I połowie schodzili do szatni z minami zbitego psa. Mieli przewagę w posiadaniu piłki, ale nastawiony na kontry rywal wykorzystał niemal każde potknięcie w defensywie i prowadził 2-0! Najpierw po akcji z Abdou Traore, Ivan Lukjanovs wycofał do Łukasza Surmy, który z 10 m łatwo trafił do pustej bramki. Później lechiści wykorzystali seryjne błędy obrońców Górnika. W końcu, po zbyt krótkim wybiciu głową Michała Pazdana, Surma od razu dograł w pole karne do Piotra Grzelczaka, który wystawił piłkę Traore, a ten posłał ją w okienko! 0-2, to był najniższy wymiar kary dla podopiecznych Adama Nawałki. Po prostym błędzie pary Szeweluchin - Pazdan, Grzelczak razem z Abdou-Razackiem Traore wyszli na osamotnionego bramkarza Łukasza Skorupskiego. Grzelczak zepsuł tę wymarzoną okazję przegrywając pojedynek z golkiperem, a mógł przecież podać do stojącego pustą bramką Traore! Na początku drugiej połowy to goście przysnęli pozwalając na celną główkę z najbliższej odległości Olegowi Szeweluchinowi, do którego z rzutu wolnego podawał Mariusz Magiera. Celne główki były specjalnością Górnika w sobotnie popołudnie. Pięknym strzałem głową, w bardzo trudnej pozycji, na 2-2 wyrównał najlepszy napastnik zabrzan, Prejuce Nakoulma, po którego uderzeniu Pawłowski wyciągnął się jak Struna, ale i tak nie sięgnął wpadającej przy samym słupku piłki. - To nie jest dobry wynik, bo chcieliśmy wygrać. Ale w związku z tym, że przegrywaliśmy do przerwy 0-2, jeden punkt też nie jest zły. W szatni w przerwie było gorąco i trener miał rację krzycząc na nas. Nie wyszliśmy na ten mecz tak jak powinniśmy - powiedział Prejuce Nakoulma. Mecz był szybki, obfitował w sytuacje podbramkowe i strzały z obu stron. Z dobrej strony pokazał się Jakub Kosecki, który siał zamęt w szeregach defensywnych zabrzan. Filigranowy zawodnik mijał po dwóch, trzech rywali. Jeśli jeszcze poprawi zgrani z ekipą, Lechia będzie miała z niego sporo pożytku. 21. kolejka T-Mobile Ekstraklasy: Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk 2-2 (1-1) Bramki: 0-1 Łukasz Surma (8), 0-2 Abdou Traore (44), 1-2 Ołeksandr Szeweluchin (46-głową), 2-2 Prejuce Nakoulma (77-głową). Żółta kartka - Górnik Zabrze: Adam Marciniak. Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów 3 000. Górnik Zabrze: Łukasz Skorupski - Michael Bemben, Michał Pazdan, Ołeksandr Szeweluchin, Mariusz Magiera - Paweł Olkowski, Adam Marciniak, Aleksander Kwiek, Krzysztof Mączyński (73. Arkadiusz Milik), Prejuce Nakoulma - Michał Zieliński (85. Michał Jonczyk). Lechia Gdańsk: Wojciech Pawłowski - Marcin Pietrowski, Krzysztof Bąk, Rafał Janicki, Jakub Wilk - Ivans Lukjanovs (66. Piotr Wiśniewski), Łukasz Surma, Lewon Hajrapetjan (90+3. Marko Bajic), Jakub Kosecki - Abdou Traore, Piotr Grzelczak (86. Sergejs Kożans). <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa-20112012,cid,3">Ekstraklasa bez tajemnic! Sprawdź szczegóły!</a>