- Teraz wszystko zależy ode mnie, czy Boavista zechce mnie wykupić. Myślę, że tym ruchem mogę więcej zyskać, niż stracić - stwierdził piłkarz. Na decyzji Grzelaka w dużym stopniu zaważył fakt, że wcześniej kontrakt z tym klubem podpisał Przemysław Kaźmierczak. - Przykład Marka Saganowskiego pokazuje, że jest to bardzo dobre posunięcie. Poza tym w poprzedniej rundzie w Pogoni nie grałem zbyt dużo i wszystko wskazywało na to, że w tym sezonie też bym sobie nie pograł . Chyba każdy na moim miejscu postąpiłby tak samo - podkreślił Grzelak.