"Dla zawodowego piłkarza każdy mecz jest wyjątkowy. Wiem jednak, że dla kibiców derby to prawdziwe święto i jak bardzo zależy im na wygranej. Dlatego nie będę musiał specjalnie mobilizować zawodników. Oni doskonale wiedzą, jaki to jest mecz" - powiedział Dragomir Okuka, szkoleniowiec Wisły, cytowany przez "Gazetę Krakowską". Dla Serba sobotnie derby Krakowa będą pierwszymi, podobnie jak dla jego vis-a-vis, czyli Stefana Majewskiego. "Trener Majewski przestawił ich na 3-5-2 i zaczęli grać lepiej. Mają dobrych zawodników, takich jak choćby Giza czy Bojarski. Na dzisiaj wiem jedno, czeka nas bardzo trudny mecz, w którym trzeba będzie zagrać do samego końca" - dodał Okuka. W zespole "Białej Gwiazdy gotowi do gry są prawie wszyscy zawodnicy. Oprócz Radosława Sobolewskiego, który nie zagra za kartki, z kadry wypadł jedynie Branko Radovanović. Do meczowej kadry wracają natomiast Mauro Cantoro i Paweł Brożek, którzy ostatnio leczyli urazy. Podobna sytuacja jest "Pasach". Do dyspozycji pozostają prawie wszyscy zawodnicy, z wyjątkiem Arkadiusza Barana (żółte kartki) i Piotra Bani (kontuzja). Przeziębiony Krzysztof Radwański w piątek już trenował indywidualnie i powinien w sobotę wystąpić. "W tygodniu poprzedzającym wielkie wydarzenie nie było widać w zespole ekscytacji. Myślę, że nie ma atmosfery napięcia" - stwierdził Lesław Ćmikiewicz, asystent Majewskiego, który w zastępstwie pierwszego trenera będącego przez cały tydzień na szkoleniu we Włoszech (na mecz jednak wróci), przygotowywał Cracovię do derbów. "Nie będziemy zmieniać systemu 3-5-2, którym zagraliśmy dwa mecze. Nikt nie będzie eksperymentował. Ale zbyt dużej wagi do systemu nie ma co przykładać. Wiadomo, że o wszystkim decydują zawodnicy. Kto jak się będzie czuł, tak będzie grał - bardziej w obronie czy w ataku. Zobaczymy jak będzie prezentował" - dodał.