Potrzebująca punktów Polonia Bytom wygrała ważny wyjazdowy mecz z Odrą Wodzisław 2:0 i zrobiła krok do wydostania się z zagrożonej degradacją i barażami strefy. "Zrobiliśmy mały kroczek, teraz mecz z Lechem Poznań i tam dołożymy kolejny i wtedy będziemy dopiero pewni utrzymania - cieszył się po meczu piłkarz Polonii Jacek Trzeciak. Polonia zaskoczyła sennych gospodarzy i już w 8. minucie objęła prowadzenie. Gapiostwo Adama Stachowiaka i Marcina Kokoszki wykorzystał Janusz Wolański i Polonia cieszyła się z prowadzenia. Drugiego gola strzelił także Wolański wspaniałym strzałem z dystansu, po którym Stachowiak był bezradny. Po 30 minutach do głosu doszli gospodarze, którzy starali się odrobić straty jeszcze przed przerwą. W 32. min piłkę z linii bramkowej wybił Wolański, ale najlepszej sytuacji nie wykorzystał Iljan Micanski. Bułgarski napastnik nie wykorzystał rzutu karnego podyktowanego za faul w polu karnym Jakuba Dziółki na Micanskim. Najpierw jego uderzenie obronił Michał Pesković, dobitkę również, a potem jeszcze Bartłomiej Socha trafił w słupek. Po przerwie Odra nadal była w ofensywie, ale piłka nie chciała wpaść do bramki Polonii. Gospodarze stworzyli w tym meczu tyle sytuacji bramkowych, że można by nimi obdzielić kilka spotkań. "To artyzm co myśmy wyprawiali dzisiaj na boisku - złościł się po meczu Sławomir Szary. - Tylu sytuacji nie wykorzystać to grzech. Świetnie w bramce Polonii spisywał się Pesković, a kiedy on był już bezradny, w sukurs przychodziła mu poprzeczka lub słupek. "Bardzo dobrze mi się dzisiaj grało, ale nie czuję się bohaterem - powiedział po meczu bramkarz z Bytomia. Wodzisławianie, którzy przed tygodniem wygrali wyjazdowy mecz w Białymstoku, tam razem schodzili z boiska ze spuszczonymi głowami. "Jak nie idzie to nie idzie, ale trzeba docenić wysiłek Polonii, która dowiozła szczęśliwie korzystny dla siebie wynik" - chwalił rywali kapitan Odry Jan Woś. Po meczu powiedzieli: Paweł Sibik (Odra): Najlepiej dla nas byłoby, gdyby mecz rozpoczął się od 30 minuty. Pierwsze pół godziny moi piłkarze przespali, potem stworzyli mnóstwo sytuacji, ale zabrakło wykończenia. Przed nami jeszcze dwa mecze i będziemy w nich szukali punktów. Michał Probierz (Polonia): Cały zespół zasłużył na słowa pochwały. Wyszliśmy na murawę skoncentrowani, strzeliliśmy szybko dwie bramki i wyjeżdżamy bogatsi o trzy punkty. Na temat rzutu karnego się nie wypowiadam, sędzia podyktował, Odra tego nie wykorzystała. Odra Wodzisław Śl. - Polonia Bytom 0:2 (0:2) Bramki: 0:1 Janusz Wolański (8), 0:2 Janusz Wolański (17). Odra Wodzisław Śl.: Adam Stachowiak - Marcin Kokoszka (81. Daniel Rygel), Dariusz Dudek, Jacek Kowalczyk, Sławomir Szary - Jan Woś, Jacek Kuranty, Bartosz Hinc (76. Damian Seweryn), Jakub Biskup - Ilijan Micanski (63. Arkadiusz Aleksander), Bartłomiej Socha. Polonia Bytom: Michal Peskovic - Paweł Wojciechowski, Pavol Stano, Jakub Dziółka, Walerij Sokołenko - Jacek Trzeciak (59. Michał Zieliński), Radoslav Kral (68. Marek Bazik), Mariusz Przybylski, Janusz Wolański - Grzegorz Podstawek (76. Tomasz Owczarek), Marcin Radzewicz Żółta kartka - Odra Wodzisław Śl.: Bartosz Hinc, Dariusz Dudek. Polonia Bytom: Walerij Sokołenko, Marcin Radzewicz. Sędzia: Mirosław Górecki (Ruda Śląska). Widzów 4 000.