Do kadry wicemistrzów Polski po kontuzji wraca Łukasz Garguła. Reprezentacyjny rozgrywający bełchatowian miał jednak na tyle długą przerwę w występach (dwa miesiące), że jeśli zagra przeciw "Białej Gwieździe", to tylko w symbolicznym wymiarze. Tymczasem lider wiślaków Kamil Kosowski wrócił do pełni sił po kontuzji i będzie mógł zagrać od pierwszych minut. Trenerowi Maciejowi Skorży może natomiast wypaść najlepszy napastnik - Paweł Brożek, którego dopadła infekcja. "Brozio" opuścił przez nią czwartkowe i piątkowe zajęcia, a do Bełchatowa został zawieziony w odosobnieniu, by nie zarazić reszty zespołu. Decyzja o dopuszczeniu go do gry zapadnie dopiero przed meczem. Obydwa zespoły szykowały się na to spotkanie, niczym na wyprawę wojenną. Dowódca bełchatowian - Orest Lenczyk zabrał zespół na dłuższe, niż normalnie zgrupowanie przedmeczowe do Spały. Z kolei Skorża zamknął dostęp na kluczowe treningi, co niby robi co tydzień, ale nie zawsze na przedmeczowe konferencje wysyła swoich asystentów (Andrzejów Blachę i Bahra), jak zrobił tym razem. "Kosa" koncentrował się tak mocno, że odmówił przedmeczowego komentarza. - Bełchatowianie są w lepszej sytuacji. Trener Lenczyk miał komfort pracy z całym zespołem na czterodniowym zgrupowaniu, a ja na żadnym treningu nie miałem kompletu - porównywał Maciej Skorża. - Jedni leczyli kontuzje, inni wyjechali na zgrupowanie reprezentacji pierwszej i młodzieżowej. Szkoleniowiec Wisły spodziewa się tego, że rywal będzie zdesperowany. - GKS nie może już sobie pozwolić na stratę punktów. To dla tego zespołu mecz ostatniej szansy. Jeśli go bełchatowianie przegrają, to będą tracić do lidera aż dziesięć punktów - podkreślał Maciej Skorża. GKS ma jeszcze dodatkową motywację - chce wyrównać porachunki za 22 maja, gdy przegrał u siebie z Wisłą, przez co stracił mistrzowską koronę. PGE GKS Bełchatów - Wisła Kraków w sobotę o godz. 18.15 (transmisja w Canal Plus Sport) Przypuszczalne składy PGE GKS: Lech - Kowalczyk, Cecot, Stolarczyk, Herrera - Wróbel, Rachwał, Strąk - Ujek, Dziedzic, Nowak. Wisła: Pawełek - Baszczyński, Głowacki, Cleber, Dudka - Kosowski, Cantoro, Sobolewski, Piotr Brożek - Paweł Brożek (Paulista), Ćwielong. Sędziuje Robert Małek z Katowic. Michał Białoński, INTERIA.PL