Podopieczni Oresta Lenczyka będą liderem tabeli niezależnie od pozostałych spotkań 20. kolejki - zaplanowanych na sobotę. Gospodarze objęli prowadzenie po kwadransie gry, kiedy to Łukasz Garguła popisał się świetnym prostopadłym podaniem do wychodzącego na wolne pole Dawida Nowaka, który popisał się skutecznym lobem nad wychodzącym z bramki Michalem Vaclavikiem. W 35. minucie sytuacja się odwróciła - tym razem podawał Nowak, a pojedynek jeden na jeden z bramkarzem Zagłębia wygrał Garguła. Trzynaście minut przed końcem regulaminowego czasu gry Grzegorz Bartczak zdobył gola i dał nadzieję gościom, ale już 120 sekund później rozwiał ją Garguła, wykorzystując zgranie głową Mariusza Ujka (wygrał wszystkie powietrzne pojedynki) i z woleja pakując piłkę do siatki rywali. Zespół z Bełchatowa wygrał zasłużenie i zrewanżował się podopiecznym Czesława Michniewicza za porażkę w Lubinie 1:2. Jeśli oba zespoły zakończyłyby rozgrywki z tą samą ilością punktów, wyżej w tabeli będzie GKS. Zagłębie, które wygrało sześć poprzednich meczów ligowych, doznało pierwszej porażki od 23 września 2006 roku. Zobacz TABELĘ Orange Ekstraklasy