"Nie ukrywam, że czasami są tutaj wobec mnie zbyt duże oczekiwania. Pamiętajmy jednak, że w kadrze jestem jednym z wielu, a tutaj oczekuje się ode mnie, że będę ciągnął zespół. A przecież zawsze liderami tej drużyny byli zawodnicy ofensywni. Trudniej jest ciągnąć grę z pozycji bocznego obrońcy" - żali się popularny "Baszczu", który jasno przedstawił powody, dla których chce opuścić Kraków. "Wisła to klub, któremu najwięcej zawdzięczam. Jestem jednak człowiekiem, który stara się stawiać przed sobą cele. A zawsze moim życiowym celem był wyjazd za granicę. Jeśli nie zrobię teraz wszystkiego, żeby mi się udało, to do końca życia będę miał o to do siebie pretensje" - argumentuje swoją decyzję Baszczyński. Pozyskaniem obrońcy reprezentacji Polski zainteresowane jest m.in. hiszpańskie Elche, w którym od sierpnia występuje Tomasz Frankowski.