- Ja odpowiadam za to, że drużyna z aspiracjami nie potrafi wygrać na wiosnę żadnego z sześciu meczów i zdobywa w nich zaledwie dwa punkty. A przecież po pierwszej rundzie byliśmy na trzecim miejscu z takim samym dorobkiem jak drugi GKS Bełchatów - powiedział Moskal. - Ten zespół wymaga wstrząsu i dlatego składam po meczu z Arką na ręce prezesa klubu rezygnację z funkcji trenera GKS-u. Przyjdzie po mnie nowy trener i mam nadzieję, że uda mu się wymusić na zawodnikach więcej niż mnie - dodał na pomeczowej konferencji prasowej w Gdyni Moskal. Ten 47-letni szkoleniowiec przejął katowicką drużynę 25 sierpnia po pięciu kolejkach, kiedy miała na koncie siedem punktów. Pod jego wodzą GKS odniósł siedem zwycięstw oraz zanotował sześć remisów i tyleż porażek. Ślązacy fatalnie spisywali się na wiosnę - w sześciu meczach zdołali powiększyć swój dorobek zaledwie o dwa punkty. Po sobotniej porażce w Gdyni z Arką 0-3 katowiczanie definitywnie stracili szanse na awans do Ekstraklasy.<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-1-liga,cid,696,sort,I" target="_blank">1. liga: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz</a>