<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-1-liga,cid,696,sort,I" target="_blank">1. liga. Wyniki, tabela i statystyki - kliknij tutaj!</a> Pojedynek Stomilu Olsztyn z Wisłą Płock zapowiadał się jako jedno z najciekawszych spotkań 11. kolejki 1. ligi. Od początku na stadionie Stomilu działo się sporo - już w 11. minucie w słupek bramki gospodarzy trafił Lebedyński. W odpowiedzi na bramkę Wisły uderzył Suchocki, ale Kiełpin był na posterunku. W końcówce pierwszej połowy ponownie dał o sobie znać Suchocki. Wpadł w pole karne gości, tam sfaulował go Radić, a sędzia - po konsultacji z liniowym - podyktował "jedenastkę", którą na gola zamienił Grzegorz Lech. Chwilę po rozpoczęciu drugiej połowy blisko zdobycia gola wyrównującego była Wisła. Błąd we własnym polu karnym popełnił Bucholc, do piłki dopadł jeden z piłkarzy gości, ale w ostatniej chwili skutecznie interweniował Skiba. Po niespełna dwudziestu minutach gry w drugiej połowie Suchocki urwał się obrońcom gości, uderzył technicznie obok Kiełpina, ale piłka przemknęła minimalnie obok słupka. Kilka minut później ten sam zawodnik Stomilu ponownie znalazł się w polu karnym, ale i tym razem uderzył niecelnie. Zmarnowane sytuacje zemściły się na gospodarzach w ostatnich minutach spotkania. W 87. minucie idealne dośrodkowanie w pole karne Stomilu zamienił strzałem głową na bramkę Mikołaj Lebedyński i wyrównał. Stomil po 11 kolejkach zajmuje szóstą lokatę w tabeli (18 pkt), Wisła jest na czwartym miejscu (19 pkt). Liderem jest Zawisza Bydgoszcz (21 pkt).