Szukiełowicz ostatnio prowadził Flotę Świnoujście, która wycofała się wiosną z rywalizacji. Sosnowiczan na zaplecze ekstraklasy wprowadzili Robert Stanek i Artur Derbin. Żaden z nich nie ma licencji pozwalającej prowadzić zespół w 1. lidze. - Mieliśmy już wcześniej tego świadomość. Robert powiedział mi, że jeśli awansujemy, będzie się czuł spełniony. Poprosiłem go o wytypowanie następcy i wybór padł na trenera Szukiełowicza - wyjaśnił prezes. Derbin będzie asystentem, a Stanek szkoleniowcem bramkarzy oraz pełnomocnikiem zarządu do spraw sportowych i transferowych. Szukiełowicz był już trenerem Zagłębia w końcówce rundy jesiennej sezonu 2007/2008, kiedy zespół występował w ekstraklasie. Przejął drużynę 31 października, a pracę z nią zakończył 18 grudnia. Pod jego wodzą Zagłębie w lidze zremisowało dwa mecze, a trzy przegrało. - To nie miało znaczenia przy wyborze. Nie patrzymy w przeszłość - zaznaczył Jaroszewski. Jego zdaniem w minionym sezonie różnica między czołowymi zespołami 2. ligi, a tymi grającymi klasę wyżej nie była ogromna. - Oczywiście możemy mieć problemy. Ale o ewentualnym spadku nawet nie myślimy. Nie po to awansowaliśmy, by nie podejmować walki. Chcielibyśmy przede wszystkim grać tak, by ludzie przychodzili na nasze mecze i mieli satysfakcję z ich oglądania. Błękitni Stargard Szczeciński pokazali, że można powalczyć nawet z ekstraklasowymi rywalami. Czy na dłuższą metę, to inna sprawa - stwierdził prezes. Błękitni w półfinale Pucharu Polski odpadli z Lechem Poznań wygrywając pierwszy mecz u siebie 3-1 i przegrywając w Poznaniu 1-5 po dogrywce.