Fatalne warunki atmosferyczne utrudniały grę. Z drobnymi przerwami padał deszcz, a na boisku tworzyły się kałuże, które zatrzymywały piłkę. W drugiej połowie znaczną przewagę miał Górnik, jednak nie potrafił jej wykorzystać i doprowadzić choćby do remisu. Warty odnotowania jest pierwszy po długiej przerwie występ Tomasza Zahorskiego, który na boisku spędził 20 minut. Górnik Zabrze - ACS Sageata Stejaru 0:1 (0:1) Górnik: Skorupski (46' Szmatuła) - Krotofil (46' Kulig), Gancarczyk (46' Banaś), Kamiński (46' Pazdan), Marciniak (46' Magiera) - Kantor (46' Bonin), Bedronka (25' Zahorski, 46' Strąk), Balat (46' Pitry), Danch (46' Przybylski), Gajewski (46' Cebula) - Trznadel (46' Wodecki)