I liga - zobacz wyniki, strzelców, terminarz i tabelę Arka dyktowała warunki gry i przewagę udokumentowała w 29. minucie, choć gola zdobyła w szczęśliwych okolicznościach. Z lewego skrzydła dośrodkował Marcin Warcholak, jeden z obrońców tak pechowo ją blokował, że zmieniła tor lotu i zaskoczyła bramkarza. Wprawdzie Seweryn Kiełpin zdołał ją odbić, ale Paweł Abbott skorzystał z okazji i z bliska kopnął ją do siatki. "Nafciarze" ruszyli do przodu i szybko odrobili stratę. W 37. minucie gospodarze popełnili serię błędów i podanie Patryka Stępińskiego na wyrównującą bramkę zamienił Mikołaj Lebedyński (strzał z 11 metrów). Tuż przed końcem pierwszej połowy okazji do odzyskania prowadzenie nie wykorzystał Abbott, bo zbyt długo składał się do strzału i w końcu został zablokowany. Abbott zdobył swoją ósmą bramkę w rozgrywkach krótko po przerwie. Arka rozbiła kontrę rywali i sama skontrowała. Napastnik wpadł z piłką w pole karne, ale poślizgnął się. Wydawało się, że dwaj obrońcy odbiorą mu piłkę, a tymczasem zdecydował się na strzał i pokonał Kiełpina! W 73. minucie na boisku pojawił się Paweł Wojowski i już po chwili cieszył się z gola. Dostał świetne prostopadłe podanie przez pół boiska i w sytuacji sam na sam z bramkarzem nie dał się ani zablokować, ani sfaulować. Dwie minuty później było już 4-1. Rafał Siemaszko z bliska trafił do bramki w zamieszaniu po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Goście zmniejszyli straty w doliczonym czasie gry, gdy rozluźnienie miejscowych wykorzystał Lebedyński. Spotkanie na stadionie w Gdyni oglądało 6179 widzów. Arka Gdynia - Wisła Płock 4-2 (1-1) Bramki: 1-0 Paweł Abbott (29), 1-1 Mikołaj Lebedyński (37), 2-1 Paweł Abbott (48), 3-1 Paweł Wojowski (79), 4-1 Rafał Siemaszko (81), 4-2 Mikołaj Lebedyński (90+2). Żółta kartka - Arka Gdynia: Alan, Antoni Łukasiewicz, Tadeusz Socha. Wisła Płock: Maksymilian Rogalski, Bartłomiej Sielewski. Sędzia: Zbigniew Dobrynin (Łódź). Widzów 6 179.