- Górnik Zabrze musi zapłacić mi zaległości - powiedział gazecie Ojrzyński, informując o korzystnym dla niego wyroku piłkarskiego sądu polubownego. Szkoleniowiec prowadził Górnika w Ekstraklasie od sierpnia 2015 roku do marca 2016, po czym podziękowano mu za pracę. Jego następca Jan Żurek nie uchronił zespołu przed spadkiem do 1. ligi. Umowa Ojrzyńskiego z klubem obowiązywała do czerwca, dlatego domagał się on od klubu wypłaty zaległych wynagrodzeń. Gdy to nie dało efektu, zgłosił sprawę do sądu. Górnik zalega Ojrzyńskiemu za pięć miesięcy pracy - poinformował sam zainteresowany. Sąd przyznał mu rację w sporze z klubem. 1. liga: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz