Na jednej ze stron komorniczych ukazała się informacja o "pierwszej licytacji prawa majątkowego". "Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu Paweł Śliwiński podaje do publicznej wiadomości, że w dniu 20-10-2017 r., odbędzie się w trybie ustalonym pierwsza licytacja praw majątkowych w postaci: akcje zmaterializowane na okaziciela Ruch Chorzów S.A.". Chodzi w sumie o 1,2 mln akcji. Jak tłumaczą w Chorzowie, to akcje należące do Fundacji Ruchu Chorzów, z którą zawodowy klub nie ma teraz nic wspólnego. O fundacji zrobiło się głośno pod koniec zeszłego roku, kiedy wyszło na jaw, że podpisywali z nią umowy piłkarze. Komisja Licencyjna PZPN odczytała to potem, jako złamanie wymogów, bo umowy nie były realizowane. Ruch został za to ukarany minus 8 punktami. Ostatecznie skończyło się na czterech karnych "oczkach", które, jak się okazało, zdecydowały w czerwcu o spadku z Ekstraklasy. Teraz komornik licytuje 1,2 mln akcji Ruchu, należących do klubowej fundacji. Ich cena zostanie wskazana podczas licytacji. Na rynku New Connect akcje Ruchu kosztują dzisiaj 16 groszy. A jak wygląda akcjonariat 14-krotnego mistrza Polski? 9,88 mln akcji posiada obecny prezes Janusz Paterman, co stanowi 35,33 proc. udziałów, Aleksander Kurczyk jest w posiadaniu 8,95 mln akcji, tj. 32,13 proc udziałów. Trzecim największym udziałowcem jest Miasto Chorzów, które posiada 5,65 mln akcji, 20,28 proc. udziałów. Były właściciel i prezes Dariusz S., który od czerwca przebywa w areszcie, wraz z ESM Logistics, ma 1,59 mln akcji, tj. 5,73 proc. udziałów. Plan upadku Ruchu udało się powstrzymać dzięki wprowadzeniu planu restrukturyzacji spółki. Dzięki temu "Niebiescy" mogą normalnie funkcjonować. Kolejne ważne decyzje przed klubem 14-krotnego mistrza Polski w najbliższych tygodniach. W klubie czekają na obiecywane z miasta pieniądze. W listopadzie zgromadzenie wierzycieli będzie głosowało celem zawarcia układu. Porozumienie jest konieczne, żeby Ruch mógł dalej funkcjonować. zich