Szatałow został trenerem GKS-u prawie dokładnie rok temu. Objął klub, kiedy ten mocno dołował w I lidze. Utrzymał go na zapleczu Ekstraklasy, a w tym sezonie miał postarać się powalczyć o awans. Nic jednak z tego nie będzie, bo doświadczony szkoleniowiec właśnie odszedł z tyskiego klubu. Już zresztą po zakończeniu poprzedniego sezonu przebąkiwano o tym, że może odejść z GKS-u. Jednym z kandydatów do pracy był były selekcjoner kadry Waldemar Fornalik, ale ostatecznie Szatałow został na swoim stanowisku. Tyszanie nawet dobrze rozpoczęli obecne rozgrywki, ale z każdym kolejnym tygodniem było już gorzej. Po 12 kolejkach klub z dużymi aspiracjami, sporym budżetem i nowym stadionem jest na dopiero 13. miejscu, z 14 punktami na koncie. W tej sytuacje działacze postanowili rozstać się z Szatałowem i jego asystentem Dietmarem Brehmerem. Kto poprowadzi GKS? Wszystko wskazuje na to, że Ryszard Tarasiewicz. Z naszych informacji wynika, że klub już porozumiał się z nim w sprawie pracy. 55-letni Tarasiewicz przez ostatnie dwa lata pracował w pierwszoligowej Miedzi Legnica. W poprzednim sezonie zabrakło mu punktu, żeby awansować do Ekstraklasy. Teraz ma pomóc GKS-owi Tychy. Wcześniej ten doświadczony szkoleniowiec prowadził takie kluby, jak Śląsk Wrocław, Jagiellonię Białystok, ŁKS, Pogoń Szczecin, Zawiszę Bydgoszcz czy Koronę Kielce. Jeżeli faktycznie podpisze kontrakt z tyszanami, to na ławce trenerskiej GKS zadebiutuje w sobotnim meczu przeciwko Puszczy Niepołomice. zich <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-1-liga,cid,696,sort,I" target="_blank">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę 1. ligi</a>