Był to pojedynek na szczycie tabeli. Zapowiadało się ciekawe spotkanie, gdyż spotkały się druga i czwarta drużyna 1. ligi. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W dziewiątej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania na listę strzelców wpisał się Łukasz Sierpina. To już szóste trafienie tego piłkarz w sezonie. Zespół gości ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna Podbeskidzia B.-B. , zdobywając kolejną bramkę. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry celnym strzałem popisał się Marko Roginić. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziesiąte trafienie w sezonie. Na drugą połowę zespół Radomiaka wyszedł w zmienionym składzie, za Mateusza Lewandowskiego wszedł Damian Nowak. Piłkarze gości odpowiedzieli strzeleniem gola. Bramkę na 2-1 w 56. minucie zdobył Damian Nowak. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Radomiak: Rafałowi Makowskiemu w 57. i Mateuszowi Cichockiemu w 63. minucie. W 65. minucie Tomasz Nowak został zastąpiony przez Rafała Figiela. W 68. minucie Patryk Mikita został zmieniony przez Macieja Górskiego, co miało wzmocnić jedenastkę Radomiaka. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Łukasza Sierpinę na Kamila Bilińskiego. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Na 12 minut przed zakończeniem meczu wynik na 3-1 podwyższył Aleksander Komor. W 79. minucie Michał Kaput został zmieniony przez Leândro, co miało wzmocnić zespół Radomiaka. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Michała Rzuchowskiego na Adriana Rakowskiego. W 82. minucie kartkę dostał Damian Jakubik z jedenastki gości. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Podbeskidzia B.-B. w 83. minucie spotkania, gdy Kamil Biliński strzelił czwartego gola. Na dwie minuty przed zakończeniem starcia wynik ustalił z karnego Leândro. W 89. minucie arbiter pokazał kartkę Adrianowi Rakowskiemu, piłkarzowi Podbeskidzia B.-B.. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 4-2. Sędzia przyznał jedną żółtą kartkę zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom Radomiaka pokazał trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Podbeskidzia B.-B. zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie GKS Jastrzębie Zdrój. Natomiast 12 lipca Olimpia Grudziądz zagra z drużyną Radomiaka na jej terenie.