Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Michał Pawlik wywołał eksplozję radości wśród kibiców Chrobry , strzelając gola w 13. minucie spotkania. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Michał Pawlik z zespołu gości. Była to 39. minuta pojedynku. Wysiłki podejmowane przez drużynę Miedzi w końcu przyniosły efekt bramkowy. W piątej minucie doliczonego czasu bramkę wyrównującą zdobył Marquitos. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. W 62. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Artura Pikka z Miedzi, a w 69. minucie Roberta Mandrysza z drużyny przeciwnej. W 70. minucie Dominik Piła został zastąpiony przez Adama Antochowa. Między 73. a 86. minutą, boisko opuścili zawodnicy Miedzi: Patryk Makuch, Valerijs Sabala, Krzysztof Danielewicz, na ich miejsce weszli: Maciej Sliwa, Hubert Antkowiak, Roko Mišlov. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Mikołaja Lebedyńskiego, Roberta Mandrysza zajęli: Damian Kowalczyk, Maciej Diduszko. Między 75. a 86. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom Chrobry. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Miedzi w 86. minucie spotkania, gdy Roko Mišlov strzelił drugiego gola. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 2-1. Jedenastka Miedzi była w posiadaniu piłki przez 64 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym spotkaniu. Zawodnicy gospodarzy obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy pięć. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek jedenastka Chrobry rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Puszcza Niepołomice. Natomiast w sobotę Zagłębie Sosnowiec będzie gościć drużynę Miedzi.