Było to starcie drużyn ze szczytu tabeli. Zapowiadało się ciekawe spotkanie, gdyż grały ze sobą trzecia i pierwsza drużyna 1. ligi. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W piątej minucie po rozpoczęciu bramkę zdobył Krystian Getinger. W szóstej minucie sędzia ukarał żółtą kartką Andrzeja Niewulisa z Rakowa, a w 16. minucie Josipa Šoljicia z drużyny przeciwnej. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Stali w 38. minucie spotkania, gdy Łukasz Janoszka strzelił drugiego gola. W 49. minucie kartkę otrzymał Petr Schwarz z jedenastki gości. W 57. minucie Piotr Malinowski zastąpił Daniela Bartla. Między 57. a 84. minutą, boisko opuścili piłkarze Stali: Leandro, Łukasz Janoszka, Grzegorz Tomasiewicz, na ich miejsce weszli: Andreja Prokić, Adrian Paluchowski, Denis Gojko. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Petra Schwarza, Marcina Listkowskiego zajęli: Maciej Domański, Szymon Lewicki. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację na 24 minuty przed zakończeniem drugiej połowy, sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Sebastianowi Musiolikowi i Jonathanowi De Amo. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu kibice domagali się kolejnych bramek. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry na listę strzelców wpisał się Denis Gojko. Bramkarz Stali wielokrotnie wychodził z opresji obronną ręką. Skutecznie interweniował w meczu sześć razy, ale nie zachował czystego konta. W trzeciej minucie doliczonego czasu spotkania bramkę pocieszenia zdobył Andrzej Niewulis. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3-1. Przewaga drużyny Rakowa w posiadaniu piłki była ogromna (64 procent), niestety, pomimo takiej przewagi jedenastka poniosła porażkę. Arbiter w pierwszej połowie wręczył jedną żółtą kartkę zawodnikom Rakowa, a w drugiej dwie. Piłkarze gospodarzy dostali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej dostali tyle samo. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek zespół Stali zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jego rywalem będzie GKS Jastrzębie Zdrój. Natomiast 14 kwietnia Warta Poznań zagra z zespołem Rakowa na jego terenie.