"Z mojej perspektywy to nie był imponujący mecz w naszym wykonaniu. Graliśmy przeciwko dobrze zorganizowanej w defensywie drużynie, ale też dodatkowo podejmowaliśmy niewłaściwie w moim odczuciu wybory" - dodał. Tyszanie objęli prowadzenie już w 6. minucie, po strzale głową Szymona Lewickiego. Potem mieli okazje do podwyższenia prowadzenia, ale wywalczyli tylko punkt.W 73. minucie sędzia Marek Opaliński podyktował rzut karny dla Puszczy, po zagraniu ręką zawodnika GKS. "Jedenastkę" wykorzystał Marcin Stefanik."Dobrze zaczęliśmy spotkanie, prowadziliśmy, "straszyliśmy" mocno rywali po stałych fragmentach gry. Potrafiliśmy się wybronić przed groźną drużyną z Niepołomic. Pozostaje duży niesmak, niedosyt, bo okazuje się, że zagranie ręką było poza polem karnym" - stwierdził Derbin.Szkoleniowiec gości Tomasz Tułacz podkreślił, że tyszanie są bardzo niebezpiecznym, dobrym zespołem, dlatego tym bardziej cieszy się z wywalczonego na wyjeździe punktu."Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że pierwsza połowa w naszym wykonaniu była słaba i trzeba to sobie otwarcie powiedzieć. Pewne zachowania były niezrozumiale, ale to tylko pokazuje, że mamy w dalszym ciągu nad czym pracować. Jeżeli to wyeliminujemy w meczach wyjazdowych, to wrócimy na ścieżkę, na której naprawdę sprawialiśmy sporo kłopotów rywalom" - zaznaczył.Podkreślił, że taka gra, jaką jego zespół pokazał w pierwszej części, nie pozwalała myśleć o sukcesie."Cieszę się, że dobrze zareagowaliśmy po przerwie. Może nie zdominowaliśmy przeciwnika, ale zagraliśmy odważniej, co przyniosło rzut karny, po którym strzeliliśmy bramkę" - podsumował Tułacz.Autor: Piotr Girczys <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-1-liga,cid,852,sort,I" target="_blank">I liga - wyniki, terminarz i tabela</a>