Beniaminek z Tychów zakończył rundę na szóstym miejscu. Największym problemem zespołu prowadzonego przez trenera Piotra Mandrysza była konieczność grania "domowych" meczów w Jaworznie. W listopadzie rozpoczęła się rozbiórka starego stadionu GKS, wcześniej rozstrzygnięty został przetarg na budowę nowej areny dla piłkarzy. Ma kosztować 128 mln złotych, pomieścić ok. 15 tys. kibiców na zadaszonej widowni i być gotowa za ok. półtora roku. Na razie jednak zespół grał dla kilkuset osób. GKS Katowice zakończył jesień na 13. miejscu, mimo to zdaniem trenera Rafała Góraka zawodnicy mogą chodzić z podniesionymi głowami, bo była to "najtrudniejsza runda w historii klubu". Zamieszanie wokół GKS zaczęło się w lipcu, kiedy miało dojść do fuzji klubu z warszawską Polonią, którą kupił współwłaściciel GKS Ireneusz Król. Ostatecznie fuzja nie wypaliła, m.in. w związku z protestami kibiców. Katowicki biznesmen przeniósł swoją sportową aktywność do stolicy, ale okres przygotowawczy daleki był od stabilizacji. W październiku zawodnicy "Gieksy" przez kilka dni trenowali indywidualnie, bo - jak argumentowali - nie mieli za co przyjeżdżać na stadion. We wrześniu katowiccy radni przyjęli uchwałę o objęciu nowych udziałów w GKS za 2,5 mln złotych. Przekazanie środków opóźniało się z racji braku porozumienia między głównymi akcjonariuszami (samorząd ma 34 proc., a prywatna firma Trust Trading 47). Piłkarze GKS zapamiętają też pewnie jesień z racji niezwykłego gola, jaki strzelił im bramkarz Olimpii Grudziądz Michał Wróbel w ostatniej akcji meczu w Katowicach, ustalając wynik na 1-1. Zamykająca tabelę Polonia Bytom nie zdołała jesienią wygrać meczu, cztery spotkania zremisowała. Nadzieją kibiców jest były prezes klubu Damian Bartyla, który w przedterminowych wyborach został wybrany prezydentem miasta. Za czasów jego pracy w Polonii zespół awansował z trzeciej ligi do ekstraklasy, w której dwa razy zajął siódme miejsce. Bartyla stwierdził, że wie jak pomóc klubowi. Polonia gra w pierwszej lidze w miejsce wycofanego z rozgrywek Ruchu Radzionków. Bytomski klub był najwyżej sklasyfikowanym spadkowiczem. Poloniści wygrali w listopadzie jedno spotkanie. Po zakończeniu zmagań ligowych pokonali w sparingu 4-ligowy Grunwald Ruda Śląska 3-2.