Zawisza po świetnym początku rozgrywek przechodzi wyraźny kryzys. W czterech ostatnich meczach zdobył zaledwie punkt i do zespołu z Niecieczy traci już pięć "oczek". Najbliższe dwa mecze, w tym z Flotą (ma przewagę aż 12 pkt nad bydgoszczanami), mogą zadecydować o tym, czy podopieczni trenera Jurija Szatałowa włączą się do walki o awans. Lider zagra w niedzielę w Stróżach z zajmującym 12. miejsce Kolejarzem. Jeśli Flota odniesie zwycięstwo, na dwie kolejki przed przerwą zimową zapewni sobie tytuł mistrza jesieni (wyprzedza Termalikę o siedem punktów). W drużynie Kolejarza występuje jednak najskuteczniejszy strzelec rozgrywek Maciej Kowalczyk (11 goli). Równie groźny może być mający za sobą 200 meczów w Ekstraklasie Krzysztof Gajtkowski. Dla Floty zespół Przemysława Cecherza jest bardzo niewygodnym rywalem - drużyna ze Świnoujścia jeszcze nie wygrała z Kolejarzem. Poza tym ekipę z województwa zachodniopomorskiego czeka najdłuższy wyjazd w sezonie; do pokonania ok. 840 kilometrów w jedną stronę. Małe szanse na zanotowanie pierwszej wygranej ma Polonia Bytom. Przetrzebiona kontuzjami drużyna Jacka Trzeciaka w sobotę zagra na wyjeździe z Bogdanką Łęczna. Z kolei przedostatni w tabeli ŁKS Łódź podejmie w niedzielę beniaminka Miedź Legnica. Zobacz wyniki, strzelców bramek, tabelę i terminarz 1. ligi