Gospodarze meczu w Gdyni objęli prowadzenie już w piątej minucie, a strzelcem gola był Mateusz Mak. Ten wynik utrzymał się jednak przez niecały kwadrans - w 18. minucie wyrównał Paweł Wojowski. Takie rozstrzygnięcie oznacza, że bełchatowianie, z dorobkiem 51 punktów, zachowali pięciopunktową przewagę nad zajmującym trzecie miejsce sobotnim rywalem. Te ekipy rozdziela Górnik Łęczna (47 pkt), który swój mecz rozegra w niedzielę (z przedostatnim w tabeli Energetykiem ROW Rybnik). Te trzy zespoły mają największą szansę na grę w Ekstraklasie w przyszłym sezonie. Kontakt z czołówką trzyma jeszcze Dolcan Ząbki, który w sobotę pokonał 3-0 Miedź Legnica. Pierwszą bramkę zdobył najskuteczniejszy strzelec ligi Dariusz Zjawiński, który pokonał bramkarza rywali z rzutu karnego w 36. minucie. 27-letni napastnik ma już 16 trafień. Po jednym golu dołożyli także Grzegorz Piesio (58.) i Tomasz Prejs (86.). Było to jedyne tego dnia spotkanie, w którym wyłoniono zwycięzcę. Mecz Wisły Płock z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza oraz starcie Sandecji Nowy Sącz z Chojniczanką Chojnice zakończyły się rezultatami 1-1, GKS Katowice zremisował 2-2 z Kolejarzem Stróże, natomiast w Świnoujściu kibice nie zobaczyli bramek w starciu Floty z Olimpią Grudziądz. W niedzielę zagrają wszystkie zespoły ze strefy spadkowej: Energetyk ROW Rybnik zmierzy się w Łęcznej z Górnikiem, Can-Pack Okocimski Brzesko podejmie Puszczę Niepołomice, a w bezpośrednim pojedynku powalczą GKS Tychy i Stomil Olsztyn. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-1-liga,cid,696,sort,I" target="_blank">Zobacz wyniki, terminarz, tabelę i strzelców I ligi</a>