<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-1-liga,cid,696,sort,I" target="_blank">Wyniki, strzelcy bramek, tabela i terminarz 1. ligi</a> Spotkanie rozpoczęło się zgodnie z oczekiwaniami. W 37. minucie prowadzenie Górnikowi dał Łotysz Nikolajs Kozacuk. Po przerwie gospodarze wciąż przeważali, ale bramki niespodziewanie zdobywał Energetyk. W 50. minucie wyrównał Senegalczyk Idrissa Cisse. Po nieco ponad godzinie gry drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną zobaczył 19-letni pomocnik Energetyka - Hubert Otręba. Goście, mimo utraty zawodnika, w doliczonym przez sędziego czasie gry zdobyli zwycięskiego gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do siatki trafił Michał Płonka. Górnik przegrał trzeci mecz z rzędu, ale w tabeli wciąż zajmuje drugie miejsce, które także jest premiowane awansem do ekstraklasy. Nad trzecią Arką ma tylko punkt przewagi. Do prowadzącego PGE GKS Bełchatów traci natomiast cztery. W Gdyni Arka objęła prowadzenie już w piątej minucie, a strzelcem gola był Mateusz Mak. Ten wynik utrzymał się jednak przez niecały kwadrans - w 18. minucie wyrównał Paweł Wojowski. Kontakt z czołówką trzyma jeszcze Dolcan Ząbki. W sobotę wygrał 3-0 z Miedzią Legnica. Pierwszą bramkę zdobył najskuteczniejszy strzelec ligi Dariusz Zjawiński, który pokonał bramkarza rywali z rzutu karnego w 36. minucie. 27-letni napastnik ma już 16 trafień. Po jednym golu dołożyli także Grzegorz Piesio (58.) i Tomasz Prejs (86.). Dolcan do Górnika traci trzy punkty. W strefie spadkowej mimo zwycięstwa wciąż w trudnej sytuacji jest Energetyk. Od pierwszego bezpiecznego miejsca w tabeli dzieli go pięć punktów. Jeszcze bliżej degradacji jest zamykający tabelę Can-Pack Okocimski Brzesko.