Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 47 meczów jedenastka Stabok wygrała 18 razy i zanotowała 16 porażek oraz 13 remisów. Już w początkowych minutach meczu dokonano zmiany. W 14. minucie Efrain Juarez zastąpił Christiana Dahlego. W 38. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Andreasa Hanchego-Olsena ze Stabok, a w 41. minucie Arona Dønnuma z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach po przerwie, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W 48. minucie na listę strzelców wpisał się Mayron George. W 57. minucie sędzia wręczył kartkę Johanowi Lædre z Valerengi. W 63. minucie w drużynie Stabok doszło do zmiany. Tortol Lumanza wszedł za Daniela Braatena. Piłkarze Stabok nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy wynik ustalił Andreas Hanche-Olsen. Asystę przy bramce zanotował Ronald Hernández. W 67. minucie Mayron George został zmieniony przez Bårda Finne'a, co miało wzmocnić jedenastkę Valerengi. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Kaspra Junkera na Kosuke'a Kinoshitę w 83. minucie. Między 72. a 82. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Stabok oraz dwie drużynie przeciwnej. A kibice Valerengi nie mogli już doczekać się wprowadzenia Deyvera Vegę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie dwa strzelone gole. Murawę musiał opuścić Herolind Shala. W doliczonej czwartej minucie starcia kartkę dostał Deyver Vega, zawodnik Valerengi. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Arbiter w pierwszej połowie pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom Valerengi, a w drugiej cztery. Zawodnicy gospodarzy dostali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej jedną więcej. Jedenastka Stabok w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Natomiast zespół gości wykorzystał wszystkie zmiany. Już w najbliższą niedzielę drużyna Stabok będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Kristiansund BK. Tego samego dnia FK Haugesund zagra z drużyną Valerengi na jej terenie.