Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 43 mecze jedenastka Stromsgodsetu wygrała 18 razy i zanotowała 17 porażek oraz osiem remisów. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę Lillestroem w końcu przyniosły efekt bramkowy. Na trzy minuty przed zakończeniem pierwszej połowy bramkę zdobył Arnór Smárason. W 43. minucie w drużynie Stromsgodsetu doszło do zmiany. Lars Vilsvik wszedł za Mounira Hamouda. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Lillestroem w 45. minucie spotkania, gdy Arnór Smárason strzelił drugiego gola. Przy strzeleniu gola pomógł Simen Rafn. W 68. minucie za Muhameda Keitę wszedł Amahl Pellegrino. W tej samej minucie boisko opuścili zawodnicy Lillestroem: Alex Dyer, Moses Ebiye, a na ich miejsce weszli Aleksander Melgalvis, Daniel Gustafsson. Trzeba było trochę poczekać, aby Kristoffer Tokstad wywołał eksplozję radości wśród kibiców Stromsgodsetu, zdobywając bramkę w 73. minucie spotkania. W zdobyciu bramki pomógł Lars Vilsvik. Na dziewięć minut przed zakończeniem starcia kartkę dostał Kristoffer Tokstad z Stromsgodsetu. Chwilę później trener Lillestroem postanowił bronić wyniku. W 84. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Kristoffera Ødemarksbakkena wszedł Simen Kind, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie Lillestroem utrzymać prowadzenie. Trener Stromsgodsetu postanowił zagrać agresywniej. W 85. minucie zmienił pomocnika Martina Spelmanna i na pole gry wprowadził napastnika Mustaphę Fofanę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W 86. minucie arbiter pokazał kartkę Aleksowi Dyerowi, piłkarzowi gospodarzy. Jedenastce Stromsgodsetu zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem zespołu Lillestroem. Drużyna Lillestroem zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Zawodnicy obu drużyn otrzymali po jednej żółtej kartce. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany. Drużyny będą miały 19-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 3 sierpnia zespół Lillestroem będzie miał szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jego rywalem będzie Odd Grenland Skien. Natomiast 5 sierpnia Fk Bodo/Glimt zagra z zespołem Stromsgodsetu na jego terenie.