Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 49 pojedynków jedenastka Molde wygrała 22 razy i zanotowała 19 porażek oraz osiem remisów. Już w początkowych minutach meczu dokonano zmiany. W 19. minucie Sheriff Sinyan został zmieniony przez Kristoffera Haugena. Jedyną kartkę w meczu obejrzał Kristoffer Haugen z Molde. Była to 33. minuta starcia. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Wysiłki podejmowane przez drużynę Molde w końcu przyniosły efekt bramkowy. Po godzinie gry wynik ustalił Magnus Wolff. Asystę zaliczył Sivert Heggheim. W 65. minucie w zespole Brannu doszło do zmiany. Niklas Jensen wszedł za Vajebaha Sakora. A kibice Molde nie mogli już doczekać się wprowadzenia Emila Varhaugvika. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Magnus Wolff. Niedługo później trener Brannu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 80. minucie na plac gry wszedł Kasper Skaanes, a murawę opuścił Aune Heggebø. W tej samej minucie David Wolfe został zmieniony przez Moongę Simbę, co miało wzmocnić jedenastkę Brannu. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Martina Linnesa na Erlinga Knudtzona. Drużyna Brannu miała 11 szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. Arbiter nie ukarał piłkarzy Brannu żadną kartką, natomiast zawodnikom gości przyznał jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższą niedzielę drużyna Molde będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Lillestroem SK. Tego samego dnia Fk Bodo/Glimt będzie rywalem jedenastki Brannu w meczu, który odbędzie się w Bodø.