Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 44 mecze drużyna Molde wygrała 20 razy i zanotowała 14 porażek oraz 10 remisów. Od pierwszych minut zespół Molde zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny Stabok była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę Molde w końcu przyniosły efekt bramkowy. Na kwadrans przed końcem pierwszej połowy bramkę zdobył Magnus Wolff. Drużyna gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystał zespół Molde, zdobywając kolejną bramkę. W 38. minucie zmusił do kapitulacji bramkarza Ohikhuaeme Omoijuanfo. Asystę zaliczył Eirik Hestad. W 63. minucie Eirik Ulland zastąpił Mattiasa Mostroema. Jedyną kartkę w meczu obejrzał Luc Kassi ze Stabok. Była to 79. minuta pojedynku. Trzeba było trochę poczekać, aby Mattias Mostroem wywołał eksplozję radości wśród kibiców Molde, strzelając kolejnego gola w 81. minucie starcia. Przy zdobyciu bramki pomagał Kristoffer Haraldseid. Na trzy minuty przed zakończeniem meczu w jedenastce Molde doszło do zmiany. Leke James wszedł za Ohikhuaeme'a Omoijuanfo. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 3-0. Drużyna Molde była w posiadaniu piłki przez 64 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym spotkaniu. Sędzia nie ukarał piłkarzy Molde żadną kartką, natomiast zawodnikom gości przyznał jedną żółtą. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą środę jedenastka Molde zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Valerenga Oslo. Natomiast 14 kwietnia Rosenborg Trondheim zagra z jedenastką Stabok na jej terenie.