Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Zespół SV Sandhausen znajduje się na dole tabeli zajmując 16. pozycję, za to jedenastka Karlsruher SC zajmując piąte miejsce w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 11 meczów drużyna SV Sandhausen wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo pięć razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Po nieciekawym początku meczu piłkarze SV Sandhausen nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 30. minucie bramkę zdobył Kevin Behrens. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Asystę zanotował Alexander Esswein. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Diego Contentowi z jedenastki gospodarzy. Była to 36. minuta starcia. Zespół gości ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka SV Sandhausen, strzelając kolejnego gola. Na pięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Patrick Schmidt. Piłkarze Karlsruher SC szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 46. minucie gola kontaktowego strzelił Philipp Hofmann. To już dziewiąte trafienie tego zawodnika w sezonie. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Choi Kyoung-Rok. W 49. minucie sędzia przyznał kartkę Kevinowi Wimmerowi z Karlsruher SC. Niedługo później Choi Kyoung-Rok wywołał eksplozję radości wśród kibiców Karlsruher SC, zdobywając kolejną bramkę w 53. minucie spotkania. Asystę przy golu zanotował Marc Lorenz. Na 19 minut przed zakończeniem drugiej połowy arbiter ukarał kartką Marca Lorenza, piłkarza gości. W 71. minucie Diego Contento został zastąpiony przez Alexandra Rossipala. Trener SV Sandhausen postanowił zagrać agresywniej. W 72. minucie zmienił pomocnika Besara Halimiego i na pole gry wprowadził napastnika Daniela Keitę-Rula, który w bieżącym sezonie ma na koncie siedem bramek. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. W 76. minucie Choi Kyoung-Rok po raz drugi pokonał bramkarza zmieniając wynik na 2-3. Bramka padła po podaniu Philippa Hofmanna. W 77. minucie Benjamin Goller został zmieniony przez Xaviera Amaechiego, a za Marvina Wanitzka wszedł na boisko Lukas Fröde, co miało wzmocnić jedenastkę Karlsruher SC. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Alexandra Rossipala na Gerrita Naubera oraz Ivana Paurevicia na Enrique Peñę. Niedługo później trener Karlsruher SC postanowił bronić wyniku. W 90. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Choi Kyoung-Roka wszedł Daniel Gordon, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gości utrzymać prowadzenie. W tej samej minucie w drużynie Karlsruher SC doszło do zmiany. Malik Batmaz wszedł za Marca Lorenza. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 2-3. Zawodnicy SV Sandhausen obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy dwie. Jedni i drudzy wymienili po czterech zawodników w drugiej połowie. 20 lutego drużyna SV Sandhausen rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej rywalem będzie SC Paderborn 07. Natomiast 21 lutego 1. FC Nuernberg zagra z zespołem Karlsruher SC na jego terenie.