Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Zespół Waldhofu wygrał jeden raz, zremisował raz, nie przegrywając żadnego meczu. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Sven Sonnenberg z Hansy Rostock. Była to 30. minuta starcia. W 31. minucie arbiter wskazał na wapno, ale Dominik Martinović nie wykorzystał szansy strzelając obok bramki. W ten sposób szansy na zmianę rezultatu spotkania nie wykorzystała drużyna Waldhofu. Pod koniec pierwszej połowy to zawodnicy Hansy Rostock otworzyli wynik. Na trzy minuty przed zakończeniem pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Maurice Litka. Asystę zaliczył Bentley Bahn. Piłkarze Waldhofu szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 44. minucie Dominik Martinović wyrównał wynik meczu. To pierwszy gol tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Przy zdobyciu bramki pomagał Arianit Ferati. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. Na drugą połowę zespół Waldhofu wyszedł w zmienionym składzie, za Rafaela Garcię wszedł Joseph Boyamba. Także w jedenastce Hansy Rostock w czasie przerwy zaszły zmiany, za Lucę Finn wszedł Nils Butzen. Prawie natychmiast John Verhoek wywołał eksplozję radości wśród kibiców Hansy Rostock, zdobywając kolejną bramkę w 48. minucie meczu. Bramka padła po podaniu Maurice'a Litki. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Hansa Rostock: Nikowi Omladičowi w 53. i Maurice'owi Litce w 61. minucie. W 65. minucie Onur Ünlüçifçi zastąpił Mohameda Gouaidę. W 68. minucie boisko opuścili zawodnicy gości: Korbinian Vollmann, Pascal Breier, a na ich miejsce weszli Maurice Litka, John Verhoek. W 72. minucie kartkę otrzymał Korbinian Vollmann z drużyny gości. Trener Waldhofu postanowił zagrać agresywniej. W 82. minucie zmienił obrońcę Jana-Hendrika Marksa i na pole gry wprowadził napastnika Gilliana Jurchera. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-2. Zespół Hansy Rostock zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Arbiter nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom Hansy Rostock przyznał cztery żółte. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Hansy Rostock zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie FC Viktoria Köln. Natomiast w niedzielę FC Bayern München II będzie gościć drużynę Waldhofu.