Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą siedem razy. Jedenastka MSV Duisburg (”Zebry”) wygrała aż cztery razy, zremisowała dwa, a przegrała tylko raz. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Po nieciekawym początku meczu to piłkarze SV Sandhausen otworzyli wynik. W 28. minucie na listę strzelców wpisał się Andrew Wooten. To już trzynaste trafienie tego zawodnika w sezonie. Przy strzeleniu gola pomógł Philipp Förster. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu SV Sandhausen. Między 48. a 56. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki ”Zebrom” i jedną drużynie przeciwnej. W 58. minucie Tim Albutat został zmieniony przez Josepha-Claude'a Agyemana. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom MSV Duisburg: Dustinowi Bomheuerowi w 61. i Kevinowi Wolze'owi w 62. minucie. W tej samej minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Andrew Wooten z SV Sandhausen. Niedługo później Håvard Kallevik wywołał eksplozję radości wśród kibiców MSV Duisburg, strzelając gola w 71. minucie meczu. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Joseph-Claude Agyeman. Trener MSV Duisburg postanowił zagrać agresywniej. W 72. minucie zmienił pomocnika Moritza Stoppelkampa i na pole gry wprowadził napastnika Borisa Tashchiego, który w bieżącym sezonie ma na koncie jedną bramkę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego drużyna zdołała zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. W 73. minucie w jedenastce MSV Duisburg doszło do zmiany. Ahmet Engin wszedł za Cauly'ego. W tej samej minucie trener SV Sandhausen postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Felix Müller, a murawę opuścił Leart Paqarada. Na dziewięć minut przed zakończeniem starcia kartką został ukarany Joseph-Claude Agyeman, zawodnik MSV Duisburg. W 88. minucie Kevin Wolze wyrównał wynik meczu z rzutu karnego. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. W drugiej minucie doliczonego czasu meczu boisko opuścili piłkarze SV Sandhausen: Jesper Verlaat, Nejmeddin Daghfous, a na ich miejsce weszli Andrew Wooten, Philipp Förster. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 2-2. ”Zebry” dostały w meczu pięć żółtych kartek, natomiast ich przeciwnicy jedną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 27 kwietnia drużyna SV Sandhausen zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Kieler SV Holstein 1900. Natomiast 29 kwietnia DSC Arminia Bielefeld zagra z zespołem MSV Duisburg na jego terenie.