Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą siedem razy. Jedenastka FC Ingolstadt wygrała aż cztery razy, zremisowała dwa, a przegrała tylko raz. Już w pierwszych minutach drużyna Arminii Bielefeld próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Trzeba było trochę poczekać, aby Marcel Gaus wywołał eksplozję radości wśród kibiców FC Ingolstadt, zdobywając bramkę w 31. minucie starcia. Przy strzeleniu gola pomógł Sonny Kittel. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki FC Ingolstadt. Drużyna gospodarzy ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół FC Ingolstadt, strzelając kolejnego gola. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy na listę strzelców wpisał się Stefan Kutschke. To pierwsza bramka tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Ponownie w zdobyciu bramki pomógł Sonny Kittel. W 60. minucie za Reinholda Yaba wszedł Nils Seufert. W tej samej minucie w jedenastce Arminii Bielefeld doszło do zmiany. Keanu Staude wszedł za Jonathana Claussa. W tej samej minucie w drużynie FC Ingolstadt doszło do zmiany. Thomas Pledl wszedł za Konstantina Kerschbaumera. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy FC Ingolstadt w 63. minucie spotkania, gdy Thomas Pledl strzelił trzeciego gola. W 72. minucie w drużynie FC Ingolstadt doszło do zmiany. Robin Krauße wszedł za Stefana Kutschkego. Na kwadrans przed zakończeniem pojedynku kartką został ukarany Patrick Weihrauch, zawodnik gospodarzy. Na murawie, jak to często zdarzało się Arminii Bielefeld w tym sezonie, pojawił się Stephan Salger, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 82. minucie Juliana Börnera. Rezultat meczu pokazał, że zmiana tym razem nie pomogła drużynie. W 85. minucie w zespole FC Ingolstadt doszło do zmiany. Fatih Kaya wszedł za Daria Lezcana. Mimo że drużyna gospodarzy nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 58 ataków oddała tylko dwa celne strzały, to w końcu zdobyła długo wyczekiwaną przez ich kibiców bramkę. W 89. minucie gola pocieszenia strzelił Andreas Voglsammer. To już dziesiąte trafienie tego piłkarza w sezonie. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 1-3. Przewaga jedenastki Arminii Bielefeld w posiadaniu piłki była ogromna (62 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. Arbiter nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom Arminii Bielefeld przyznał jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna FC Ingolstadt będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie SG Dynamo Drezno. Natomiast 29 kwietnia MSV Duisburg będzie gościć drużynę Arminii Bielefeld.