Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 14 razy. Jedenastka Arminii Bielefeld wygrała aż siedem razy, zremisowała pięć, a przegrała tylko dwa. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Po nieciekawym początku meczu to zawodnicy Arminii Bielefeld otworzyli wynik. Po kwadransie gry na listę strzelców wpisał się Fabian Klos. To już siedemnaste trafienie tego piłkarz w sezonie. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Arminia Bielefeld: Cédricowi Brunnerowi w 20. i Reinholdowi Yabowi w 32. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Arminii Bielefeld. Trener Arminii Bielefeld wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Cebia Soukou. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 12 razy i ma na koncie cztery zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Jonathan Clauss. W 72. minucie Nils Seufert został zmieniony przez Fabiana Kunzego. W tej samej minucie w drużynie Arminii Bielefeld doszło do zmiany. Andreas Voglsammer wszedł za Reinholda Yaba. Chwilę później trener VfL Osnabrueck postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 74. minucie na plac gry wszedł Marcos Álvarez, a murawę opuścił Marc Heider. Marcos Álvarez spełnił oczekiwania trenera strzelając jedną bramkę. Był to już jego 11. gol w tegorocznych rozgrywkach. Jedyną kartkę w drugiej połowie obejrzał Cebio Soukou z Arminii Bielefeld. Była to 88. minuta starcia. Mimo że jedenastka gości nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 69 ataków oddała tylko sześć celnych strzałów, to w końcu zdobyła długo wyczekiwaną przez ich kibiców bramkę. W czwartej minucie doliczonego czasu pojedynku gola wyrównującego strzelił Marcos Álvarez. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 11 zdobytych bramek. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-1. Przewaga drużyny Arminii Bielefeld w posiadaniu piłki była ogromna (62 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze nie potrafili wygrać meczu. Zespół Arminii Bielefeld zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter nie ukarał zawodników VfL Osnabrueck żadną kartką, natomiast piłkarzom gospodarzy pokazał trzy żółte. Jedenastka Arminii Bielefeld w drugiej połowie dokonała czterech zmian. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Już w najbliższą sobotę zespół VfL Osnabrueck zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie Hannover 96. Natomiast 24 maja Hamburger SV będzie gościć drużynę Arminii Bielefeld.