Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą sześć razy. Jedenastka Greuther Fuerth (”Listki Koniczyny”) wygrała dwa razy, zremisowała cztery, nie przegrywając żadnego spotkania. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników SV Wehen w 18. minucie spotkania, gdy Daniel-Kofi Kyereh strzelił pierwszego gola. Sytuację bramkową stworzył Stefan Aigner. W 41. minucie Felix Beijmo zastąpił Maximiliana Sauera. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter przyznał Sebastianowi Ernstowi z zespołu gości. Była to 45. minuta meczu. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki SV Wehen. ”Listki Koniczyny” w końcu odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 49. minucie wynik ustalił Håvard Kallevik. Przy zdobyciu bramki pomagał Branimir Hrgota. W 52. minucie sędzia ukarał kartką Benedikta Röckera, piłkarza gospodarzy. Trzeba było trochę poczekać, aby trener SV Wehen postanowił wzmocnić linię napadu i w 73. minucie zastąpił zmęczonego Stefana Aignera. Na boisko wszedł Phillip Tietz, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 75. minucie Timothy Tillman został zmieniony przez Davida Rauma, co miało wzmocnić drużynę Greuther Fuerth. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Maksa Dittgena na Marvina Ajaniego. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 1-1. Przewaga jedenastki Greuther Fuerth w posiadaniu piłki była ogromna (62 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze tylko zremisowali. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po jednej żółtej kartce. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Jedenastka Greuther Fuerth także wymieniła dwóch zawodników. 29 lutego drużyna Greuther Fuerth zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie VfB Stuttgart 1893. Natomiast 1 marca DSC Arminia Bielefeld będzie gościć jedenastkę SV Wehen.