Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 35 starć jedenastka TSV Monachium wygrała 14 razy i zanotowała 11 porażek oraz 10 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W siódmej minucie do własnej bramki trafił zawodnik TSV Eintracht Steffen Nkansah. Zespół TSV Eintracht ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. W 21. minucie wynik na 2-0 podwyższył Dennis Dressel. Sytuację bramkową stworzył Phillipp Steinhart. Niedługo później Marcel Bär wywołał eksplozję radości wśród kibiców TSV Eintracht, strzelając gola w 29. minucie pojedynku. Przy strzeleniu gola pomógł Danilo Wiebe. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W 60. minucie kartkę obejrzał Niko Kijewski z TSV Eintracht. W 66. minucie Stephan Fürstner został zastąpiony przez Martina Kobylańskiego. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy TSV Monachium w 66. minucie spotkania, gdy Sascha Mölders zdobył trzecią bramkę. To już dziesiąte trafienie tego zawodnika w sezonie. Asystę przy golu zanotował Stefan Lex. Na 18 minut przed zakończeniem drugiej połowy arbiter pokazał kartkę Berndowi Nehrigowi, piłkarzowi gości. Kibice TSV Monachium nie mogli już doczekać się wprowadzenia Tima Gebharta. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Noel Niemann. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić czwartego gola. Po chwili trener TSV Eintracht postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 78. minucie na plac gry wszedł Mike Feigenspan, a murawę opuścił Merveille Biankadi. W 79. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Sascha Mölders z TSV Monachium. Bramka padła po podaniu Stefana Leksa. W 84. minucie Efkan Bekiroglu został zmieniony przez Kristiana Böhnleina, a za Stefana Leksa wszedł na boisko Prince-Osei Owusu, co miało wzmocnić drużynę TSV Monachium. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Benjamina Kessla na Robina Beckera. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 4-1. Jedenastka TSV Monachium zdominowała rywali na boisku. Przeprowadziła o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddała dziewięć celnych strzałów. Sędzia nie ukarał zawodników TSV Monachium żadną kartką, natomiast piłkarzom gości przyznał dwie żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka TSV Eintracht rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie FC Carl Zeiss Jena. Natomiast 2 lutego FSV Zwickau będzie gościć jedenastkę TSV Monachium.