Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Drużyna VfB Stuttgart wygrała aż trzy razy, zremisowała raz, nie przegrywając żadnego meczu. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom VfB Stuttgart: Nicolásowi Gonzálezowi w 6. i Atakanowi Karazorowi w 15. minucie. Trzeba było trochę poczekać, aby Daniel Didavi wywołał eksplozję radości wśród kibiców VfB Stuttgart, strzelając gola w 34. minucie pojedynku. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Nathaniel Phillips. Na 10 minut przed zakończeniem pierwszej połowy kartkę obejrzał Sören Gonther z Erzgebirge Aue. W 40. minucie za Nicolása Gonzáleza wszedł Philipp Förster. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników VfB Stuttgart w 42. minucie spotkania, gdy Daniel Didavi zdobył drugą bramkę. Przy zdobyciu bramki pomagał Philipp Förster. W drugiej minucie doliczonego czasu gry sędzia ukarał kartką Nathaniela Phillipsa, piłkarza gospodarzy. Trener Erzgebirge Aue postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Tom Baumgart, a murawę opuścił Marko Mihojević. Jedyną kartkę w drugiej połowie otrzymał Dimitrij Nazarov z drużyny gości. Była to 56. minuta starcia. W 57. minucie Gonzalo Castro został zmieniony przez Clintona Molę, co miało wzmocnić zespół VfB Stuttgart. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Christopha Dafernera na Pascala Testroeta w 61. minucie oraz Dennisa Kempego na Floriana Krügera w tej samej minucie. A trener VfB Stuttgart wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Hamadiego Al Ghaddiouiego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy i ma na koncie aż pięć strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Daniel Didavi. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić kolejną bramkę. W ostatnich minutach spotkania na boisku kibice domagali się kolejnych bramek. W 90. minucie na listę strzelców wpisał się Mario Gomez. Asystę przy golu zanotował Hamadi Al Ghaddioui. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 3-0. Sędzia przyznał trzy żółte kartki zawodnikom gospodarzy, natomiast piłkarzom Erzgebirge Aue pokazał dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. 16 lutego jedenastka Erzgebirge Aue rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Kieler SV Holstein 1900. Natomiast 17 lutego VfL Bochum 1848 będzie gościć drużynę VfB Stuttgart.