Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na siedem starć zespół Bayernu II wygrał trzy razy, ale więcej przegrywał, bo cztery razy. Żaden mecz nie zakończył się remisem. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie obejrzał Kilian Senkbeil z Bayernu II. Była to 21. minuta starcia. W 39. minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Sarpeet Singh osłabiając tym samym drużynę gospodarzy. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Trener Wuerzburger Kickers postanowił bronić wyniku. W 72. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Albiona Vreneziego wszedł Robert Herrmann, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gości utrzymać remis. Mimo postawienia na obronę drużynie gości udało się strzelić gola i wygrać. W 74. minucie Patrick Sontheimer zastąpił Dominika Widemanna. A kibice Bayernu II nie mogli już doczekać się wprowadzenia Paula Willa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Jannik Rochelt. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić dającą prowadzenie bramkę. Mimo że zespół gospodarzy nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 64 ataki oddał tylko osiem celnych strzałów, to w końcu strzelił długo wyczekiwanego przez ich kibiców gola. Na 10 minut przed zakończeniem spotkania na listę strzelców wpisał się Kwasi Wriedt. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 13 zdobytych bramek. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Leon Dajaku. Prawie natychmiast Leroy Kwadwo wywołał eksplozję radości wśród kibiców Wuerzburger Kickers, strzelając gola w 82. minucie pojedynku. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Fabio Kaufmann. Od 83. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. W 87. minucie Dave Gnaase został zmieniony przez Dominica Baumanna, co miało wzmocnić drużynę Wuerzburger Kickers. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Leona Dajaku na Maximiliana Franzkego oraz Joshuę Zirkzeego na Marcela Zyllę. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-1. Zawodnicy gospodarzy dostali w meczu trzy żółte kartki i jedną czerwoną, a ich przeciwnicy jedną żółtą. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie.