Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 45 pojedynków zespół VfL Bochum wygrał 17 razy i zanotował 14 porażek oraz 14 remisów. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Arminia Bielefeld: Cédricowi Brunnerowi w 1. i Reinholdowi Yabowi w 22. minucie. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Arminii Bielefeld w 27. minucie spotkania, gdy Andreas Voglsammer strzelił pierwszego gola. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziesiąte trafienie w sezonie. Asystę zaliczył Joakim Nilsson. Od 31. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując cztery żółte kartki piłkarzom VfL Bochum. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Arminii Bielefeld. Między 50. a 55. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Trener VfL Bochum postanowił zagrać agresywniej. W 62. minucie zmienił pomocnika Roberta Teschego i na pole gry wprowadził napastnika Toma Weilandta. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W 63. minucie Reinhold Yabo został zmieniony przez Jóana Edmundssona. Manuel Riemann z VfL Bochum w 84. minucie dostał drugą żółtą, a następnie czerwoną kartkę, osłabiając swoją drużynę. Wcześniej został on ukarany w tej samej minucie. Na pięć minut przed zakończeniem starcia w drużynie Arminii Bielefeld doszło do zmiany. Fabian Kunze wszedł za Jonathana Claussa. W 89. minucie sędzia przyznał żółtą kartkę Anthony'emu Losilli z zespołu gości. W ostatnich minutach spotkania na boisku emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry na listę strzelców wpisał się Fabian Klos. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 14 zdobytych bramek. Przy zdobyciu bramki asystował Fabian Kunze. Trener Arminii Bielefeld wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Cebia Soukou. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Marcel Hartel. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić kolejną bramkę. Trzy minuty później arbiter ukarał żółtą kartką Jóana Edmundssona, zawodnika Arminii Bielefeld. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 2-0. Sędzia pokazał siedem żółtych kartek i jedną czerwoną piłkarzom VfL Bochum, a zawodnikom gospodarzy przyznał pięć żółtych. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek zespół Arminii Bielefeld zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie FC Erzgebirge Aue. Natomiast w poniedziałek Hamburger SV zagra z drużyną VfL Bochum na jej terenie.