Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Neumuensteru w 35. minucie spotkania, gdy Yannick Deichmann strzelił pierwszego gola. Asystę przy bramce zanotował Mirko Boland. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Neumuensteru. Na drugą połowę jedenastka FSV Zwickau wyszła w zmienionym składzie, za Maximiliana Wolframa, Juliusa Reinhardta weszli Morris Schröter, Leon Jensen. A kibice Neumuensteru nie mogli już doczekać się wprowadzenia Thorbena-Johannesa Detersa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Mirko Boland. W 61. minucie Can Coskun został zastąpiony przez Manfreda Starke'a. Jedenastka gości niedługo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to 29 minut, drużyna FSV Zwickau doprowadziła do remisu. Bramkę zdobył Ronny König. W zdobyciu bramki pomógł Leon Jensen. Na 21 minut przed zakończeniem drugiej połowy w zespole Neumuensteru doszło do zmiany. Elsamed Ramaj wszedł za Martina Rösera. Dalsze wysiłki podejmowane przez jedenastkę FSV Zwickau przyniosły efekt bramkowy. W 84. minucie na listę strzelców wpisał się Manfred Starke. Przy strzeleniu gola pomagał Morris Schröter. Na pięć minut przed zakończeniem spotkania w drużynie Neumuensteru doszło do zmiany. Ryan Malone wszedł za Pascala Steinwendera. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 2-1. Arbiter nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą środę jedenastka Neumuensteru rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie SV Waldhof Mannheim 07. Tego samego dnia FC Ingolstadt 04 zagra z jedenastką FSV Zwickau na jej terenie.