Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 17 razy. Jedenastka FC Union Berlin wygrała aż dziewięć razy, zremisowała pięć, a przegrała tylko trzy. Od pierwszych minut zespół FC Union Berlin zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki Dynama Drezno była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Kibice Dynama Drezno nie mogli już doczekać się wprowadzenia Patricka Möschla. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Linus Wahlqvist. W 64. minucie kartkę dostał Grischa Prömel, zawodnik FC Union Berlin. W 67. minucie Akaki Gogia zastąpił Marcela Hartla. Na 20 minut przed zakończeniem drugiej połowy w zespole Dynama Drezno doszło do zmiany. Moussa Koné wszedł za Osmana Atilgana. Chwilę później trener FC Union Berlin postanowił wzmocnić linię napadu i w 75. minucie zastąpił zmęczonego Sebastiana Anderssona. Na boisko wszedł Sebastian Polter, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Trenerzy obu jedenastek postanowili odświeżyć składy w 82. minucie, w drużynie Dynama Drezno za Harisa Duljevicia wszedł Lucas Röser, a w zespole FC Union Berlin Felix Kroos zmienił Roberta Zulja. Arbiter wręczył żółte kartki zawodnikom FC Union Berlin: Kenowi Reichelowi w 83. i Florianowi Hübnerowi w 86. minucie. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom FC Union Berlin pokazał trzy żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna FC Union Berlin będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie SSV Jahn 2000 Ratyzbona. Natomiast w sobotę SV Sandhausen będzie gościć drużynę Dynama Drezno.