Gospodarze zdecydowanie częściej atakowali. Oddali 31 strzałów, podczas gdy goście zaledwie 20, ale to właśnie oni byli skuteczniejsi, co w połączeniu z uważną grą w defensywie i bardzo dobrą postawą bramkarza dało im sukces. Wynik otworzył w 18. minucie Kobasew, mimo że Rangersi grali wtedy w przewadze. W drugiej tercji nie padły gole, ale na początku trzeciej Glen Metropolit podwyższył na 2:0. W 58. minucie losy spotkania przesądził Phil Kessel, a honorowa bramka dla gospodarzy padła dopiero 44 sekundy przed końcem. Młodzież poprowadziła Edmonton Oilers do zwycięstwa nad Atlanta Thrashers (4:2). "Nafciarze" walczą o miejsce w play off, dlatego odetchnęli z ulgą po serii trzech porażek z rzędu. - Teraz każdy mecz jest dla nas tak samo ważny, jakbyśmy już grali w play offie - powiedział 18-latek Sam Gagner, który wyprowadził swój zespół na prowadzenie w II tercji. - Walczymy o życie. Myślę, że każdy zdaje sobie z tego sprawę. New Jersey Devils i Toronto Maple Leafs dzieli duża różnica punktowa, ale najlepsza drużyna Atlantic Division musiała mocno namęczyć się, aby pokonać Kanadyjczyków. W Newark gospodarzy do sukcesu poprowadził John Madden. Doświadczony center "Diabłów" strzelił dwa gole. - Rozegraliśmy dobry mecz - ocenił Mats Sundin, kapitan Maple Leafs. - Graliśmy jednak przeciwko jednej z najlepszych drużyn w konferencji. W trzeciej tercji mieliśmy wiele okazji strzeleckich, zupełnie ich zdominowaliśmy - dodał Szwed żałując niewykorzystanej szansy. Wyniki niedzielnych spotkań NHL: NY Rangers - Boston Bruins 1:3 Atlanta Thrashers - Edmonton Oilers 2:4 New Jersey Devils - Toronto Maple Leafs 3:2 Philadelphia Flyers - Ottawa Senators 6:1 Colorado Avalanche - Columbus Blue Jackets 3:1 Dallas Stars - Anaheim Ducks 5:2