Powodem jest trudna sytuacja finansowa klubu do której doprowadził jego właściciel, kanadyjski miliarder Jim Balsillie. 48-letni Gretzky, który był szkoleniowcem zespołu w latach 2005-2009, był także współwłaścicielem klubu. Jednak od pewnego czasu jego stosunki z właścicielem pakietu większościowego Jimem Balsillie nie układały się dobrze. "To była bardzo trudna decyzja, podjąłem ją po długim zastanowieniu, dla dobra zespołu. Mam nadzieję, że teraz sytuacja finansowa ulegnie poprawie i nie będzie żadnego zagrożenia przed sezonem" - powiedział Gretzky.