Niedzielny mecz toczył się od samego początku pod dyktando gospodarzy. Po 10 minutach "Pingwiny" prowadziły 2:0 za sprawą Ryana Malone'a i Jewgienija Małkina. W drugiej tercji Penguins strzelili trzy gole pozbawiając gości złudzeń na korzystny wynik i przedłużenie rywalizacji. Do siatki "Lotników" trafili Marian Hossa, Malone oraz Jordan Staal. Wynik ustalił w trzeciej części meczu Pascal Dupuis. "Zaczęliśmy mecz w wielkim stylu i nie zdejmowaliśmy nogi z gazu do końca. To był nasz wielki mecz, a zasługi w awans wnieśli wszyscy nasi zawodnicy" - skomentował wynik meczu kapitan Penguins, Sidney Crosby. Finałowym rywalem Penguins będzie zwycięzca rywalizacji w finale Konferencji Zachodniej. Detroit Red Wings prowadzą w serii z Dallas Stars 3-2. "Pingwiny" w finale o Puchar Stanleya zagrają po raz pierwszy od 1992 roku. Wówczas zdobyli to trofeum, po zwycięskiej rywalizacji z Chicago Blackhawks. Finał Konferencji Wschodniej Pittsburgh Penguins - Philadelphia Flyers 6:0 Stan rywalizacji do czterech zwycięstw 4-1.