Mecz rozpoczął się znakomicie dla gości. Już w 36 sekundzie do siatki "Pingwinów" trafił Nicklas Backstrom. Tak szybko stracony gol podziałał na gospodarzy jak zimny prysznic. Penguins ruszyli z impetem na rywala i w ciągu 12 minut pierwszej tercji strzelili trzy gole. Na listę strzelców wpisali się Siergiej Gonczar, Bill Guerin i Rusłan Fedotenko. W drugiej odsłonie kontaktowego gola dla Capitals strzelił Chris Clark, ale na początku trzeciej tercji "Pingwiny" znów "odskoczyły" na dwa gole przewagi za sprawą Sidneya Crosby'ego. Nadzieję w serca zawodników Capitals wlał Milan Jurcina, który strzelił bramkę w osłabieniu. Decydujące słowo należało jednak do Penguins. Zwycięstwo gospodarzy przypieczętował Max Talbot. Tylko jednego zwycięstwa do awansu do finału Konferencji Wschodniej brakuje hokeistom Carolina Hurricanes, którzy w piątek wygrali przed własną publicznością z Boston Bruins 4:1. Bohaterem spotkania był zdobywca dwóch goli Eric Staal. Dobre zawody rozegrał także Jussi Jokinen. Fin strzelił gola i zaliczył dwie asysty. Decydująca o końcowym wyniku była trzecia tercja. Gospodarze zdobyli w niej trzy gole nie tracąc żadnego. Piątek w NHL: Konferencja Wschodnia Pittsburgh Penguins - Washington Capitals 5:3 Stan rywalizacji do siedmiu zwycięstw 2-2 Carolina Hurricanes - Boston Bruins 4:1 Stan rywalizacji do siedmiu zwycięstw 3-1