Jedynie pierwsza tercja spotkania była wyrównana. W 44 sekundzie prowadzenie dla Rangers zdobył Matt Gilroy. "Wyspiarze" nie zrazili się szybką stratą bramki i w odstępie niespełna dwóch minut, dwa razy zmusili do kapitulacji Henrika Lundqvista. Gola na 2-2 strzelił w końcówce pierwszej tercji Marian Gaborik. Później na lodzie dominował zespół Rangers. W dwóch tercjach zdobyli pięć goli nie tracąc żadnego. Na listę strzelców wpisali się kolejno: Gilroy, Brian Boyle, Brandon Dubinsky, Rusłan Fedotenko i Derek Stepan. W ostatnich sekundach meczu nerwy puściły mającemu polskie korzenie Zenonowi Konopce. Zawodnik Islanders ostro zaatakował Lundqvista. W obronie bramkarza stanął Mats Zuccarello. Między zawodnikami wywiązała się bójka, którą szybko przerwali sędziowie. Ciekawe widowisko stworzyli hokeiści Colorado Avalanche i Detroit Red Wings. Mecz w Denver zakończył się po dogrywce, a ze zwycięstwa 4-3 cieszyli się Red Wings. Bohaterem spotkania był bramkarz "Czerwonych Skrzydeł" Chris Osgood. 38-letni golkiper obronił 46 strzałów rywali (rekord w karierze). Dzięki wygranej Osgood został 10. bramkarzem w historii NHL, który ma na koncie 400 zwycięstw. Decydującego gola strzelił w 4. minucie dogrywki Niklas Kronwall. Czwarte zwycięstwo z rzędu odnieśli hokeiści Los Angeles Kings. Tym razem w San Jose pokonali Sharks 4-0. Po raz dwunasty w karierze czyste konto zachował Jonathan Quick, który obronił 24 strzały. Wyniki poniedziałkowych meczów NHL: New York Rangers - New York Islanders 7-2 Columbus Blue Jackets - Minnesota Wild 4-3 (po rzutach karnych) Florida Panthers - Boston Bruins 2-3 (po rzutach karnych) Colorado Avalanche - Detroit Red Wings 3-4 (po dogrywce) Calgary Flames - Buffalo Sabres 5-2 San Jose Sharks - Los Angeles Kings 0-4