Karlsson to ubiegłoroczny zdobywca Norris Trophy, nagrody dla najlepszego defensora ligi w sezonie regularnym. Opuścił lodowisko w drugiej tercji po tym, jak został pchnięty na bandę przez Matta Cooke'a z Pittsburgha. Ze wstępnych informacji, podanych przez szefów klubu, zawodnika czeka operacja i dłuższa przerwa w grze, najprawdopodobniej nie wróci już na lodowisko w tym sezonie. Po pierwszej tercji prowadzili gracze Penguins, dzięki golom Pascala Dupuisa. Jednak po drugiej w lepszych humorach byli "Senatorowie", wśród których krążek do siatki skierowali Stephane da Costa i Jim O'Brien. Dopiero w ostatniej części szalę zwycięstwa na korzyść gospodarzy przechylili James Neal i kapitan Sidney Crosby, który miał wcześniej też dwie asysty. W Detroit konieczna była dogrywka, która się okazała pechowa dla miejscowych Red Wings. Przegrali bowiem z St. Louis Blues 3-4, po trafieniu Aleksa Steena, już po 52 sekundach. Wcześniej, w regulaminowym czasie gry, gospodarze prowadzili już 2-0 po golach Tomasa Tatara i Drew Millera. Jeszcze przed końcem pierwszej tercji trafił też Patrik Berglund z ekipy "Bluesmanów", którzy wyszli w drugiej części gry na 3-2 za sprawą skutecznych ataków Władimira Tarasenko i Chrisa Stewarta. W 33. minucie wyrównał Paweł Daciuk i później do dogrywki wynik nie uległ już zmianie. W trzecim środowym spotkaniu Calgary Flames wygrali u siebie z Dallas Stars 7:4. Gwiazdą wieczoru był Michael Cammalleri, który trzykrotnie wpisał się na listę strzelców, przekraczając przy okazji granicę 200 bramek w NHL. Natomiast w szeregach "Gwiazd" dwukrotnie trafił Brendan Morrow, któremu asystował za każdym razem Jaromir Jagr. Wyniki środowych meczów NHL: Pittsburgh Penguins - Ottawa Senators 4-2 Detroit Red Wings - St. Louis Blues 3-4 - po dogrywce Calgary Flames - Dallas Stars 7-4