Pierwszego gola strzelił Mike Ribeiro. Wykorzystał okres gry w przewadze i przeprowadził fantastyczny rajd, strzelił, a krążek odbił się od kija Jonathana Ericssona i wpadł do siatki Detroit między parkanami bramkarza. Na 2:0 podwyższył piękną "bombą" Matt Niskanen na początku drugiej tercji. Red Wings odpowiedzieli pięknym golem Henrika Zetterberga. Szwedzki lewoskrzydłowy mijał rywali niczym tyczki i niemal wjechał do bramki razem z krążkiem. Po chwili ostrą bójkę stoczyli Krystofer Berch i Brad May. Trzymali dystans, ale nie przeszkadzało im to w wyprowadzaniu serii mocnych ciosów. Po jednym z nich z głowy hokeisty Dallas spadł kask. Żaden z nich nie zamierzał odpuszczać i walka przeszła do parteru. Dopiero wtedy sędziom udało się rozdzielić hokejowych bokserów. ZOBACZ BÓJKĘ KRYSTOFERA BERCHA Z BRADEM MAYEM Kluczowe znaczenie dla losów meczu miała nieuznana bramka dla Detroit. Brad May wrócił z ławki kar (razem z rywalem dostali po 5 minut) i na początku trzeciej tercji zaskoczył bramkarza rywali strzelając tyłem do bramki. Krążek przekroczył linię bramkową, ale goście szybko go wybili. Sędzia analizował zapis wideo, ale uznał, że gola nie było. "Czerwone Skrzydła" dobił w 53. minucie Loui Eriksson podczas gry w przewadze. Hokeiści Colorado Avalanche przegrali z Edmonton Oilers 4:6. Wojtek Wolski zaliczył asystę, ale jego zespół nie zaprezentował się najlepiej. Avalanche oddali w pierwszych dwóch tercjach oddali tylko 13 strzałów, a prowadzili 4:3, jednak ostatnią część przegrali 0:3. Wyniki środowych spotkań hokejowej ligi NHL: Buffalo Sabres - Florida Panthers 2:6 Detroit Red Wings - Dallas Stars 1:3 Minnesota Wild - Phoenix Coyotes 2:3 Edmonton Oilers - Colorado Avalanche 6:4 Los Angeles Kings - Philadelphia Flyers 2:3