Początek spotkania nie zwiastował kłopotów gości. Co prawda w 90. sekundzie, dzięki trafieniu Matta Cullena, Wild objęli prowadzenie, ale już w siódmej minucie, to Blackhawks wygrywali 2-1 (gole zdobyli kolejno Andrew Shaw i Jonathan Toews). W tym momencie na zmianę bramkarza zdecydował się trener gospodarzy Mike Yeo - Josha Hardinga zastąpił Niklas Backstroem. To była doskonała decyzja, bo Fin obronił wszystkie 28 strzałów. W drugiej tercji wyrównał Cal Clutterbuck, a wykonawcą decydującego rzutu karnego był Cullen. Największym odsetkiem skutecznych interwencji (96,7 proc.) może się jak na razie pochwalić Craig Anderson, który występuje w Ottawa Senators. Minionej nocy jego drużyna pokonała we własnej hali Montreal Canadiens 5-1. Anderson powstrzymał 31 strzałów. Kunsztem bramkarskim popisał się także Roberto Luongo z Vancouver Canucks. 33-letni Kanadyjczyk w meczu z Colorado Avalanche zachował czyste konto (obronił 24 strzały), a jego koledzy trzykrotnie wpisali się na listę strzelców (kolejno Jason Garrison, Maxim Lapierre i Zack Kassian). W ostatnim środowym spotkaniu hokeiści Edmonton Oilers po dogrywce pokonali na wyjeździe Phoenix Coyotes 2-1. Decydującą bramkę, na 68 sekund przed końcem dodatkowej części gry, zdobył debiutujący w NHL Nail Jakupow. 19-letni Rosjanin wyrasta na prawdziwą gwiazdę, w tym sezonie zdobył już cztery bramki. Jest pierwszym muzułmaninem wybranym z pierwszym numerem w drafcie. Jakupow często także podkreśla swoje tatarskie pochodzenie. Wyniki środowych meczów NHL: Ottawa Senators - Montreal Canadiens 5-1 Minnesota Wild - Chicago Blackhawks 3-2 (po karnych) Phoenix Coyotes - Edmonton Oilers 1-2 (po dogr.) Vancouver Canucks - Colorado Avalanche 3-0