W pierwszej tercji kibice zobaczyli tylko jednego gola. W 16. minucie Canadiens objęli prowadzenie po trafieniu Tomasa Plekanca. Na początku drugiej odsłony do wyrównania doprowadził Nikita Kuczerow, który wykorzystał grę w przewadze. Goście odpowiedzieli w 30. minucie. Pięknym strzałem popisał się Alex Galchenyuk. W trzeciej tercji kibice w ciągu niespełna minuty zobaczyli trzy gole. Najpierw bramkarza Canadiens pokonał Jason Garrison, a chwilę później Ryan Callahan. Canadiens błyskawicznie doprowadzili do remisu 3-3 za sprawą Dale'a Weise'a.Żadnej z drużyn nie udało się przechylić szali na swoją korzyść i do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka, która również nie przyniosła rozstrzygnięcia. W rzutach karnych lepsi okazali się Canadiens. Decydującego gola zdobył Max Pacioretty. W poniedziałkowych meczach hat-trickami popisali Kanadyjczycy - Tyler Toffoli (Los Angeles Kings) i Nathan MacKinnon (Colorado Avalanche). "Królowie" pokonali Vancouver Canucks 5-0, a "Lawiny" wygrały z San Jose Sharks 6-3. W spotkaniu rozegranym w Vancouver aż cztery asysty zapisał na koncie Anze Kopitar. Z kolei inny zawodnik Kings Derek Forbort strzelił pierwszego gola w NHL. Bramkarz Jonathan Quick po raz trzeci w sezonie i 40. w karierze zachował czyste konto. Wyniki poniedziałkowych meczów NHL: Buffalo Sabres - Washington Capitals 0-2 Tampa Bay Lightning - Montreal Canadiens 3-4 (po karnych) Nashville Predators - New York Rangers 5-3 Minnesota Wild - Detroit Red Wings 3-1 Vancouver Canucks - Los Angeles Kings 0-5 San Jose Sharks - Colorado Avalanche 3-6