42-letni zawodnik rozegrał w sezonie regularnym 124 mecze bez wpuszczonego gola - to rekord NHL. Brodeur w 1990 roku został wybrany z 20. numerem w drafcie przez New Jersey Devils. Do tej pory "Diabły" były jedyną drużyną, której barw bronił w NHL. Na koncie ma imponującą liczbę rekordów. Jest m.in. jedynym bramkarzem w historii ligi, który wygrał ponad 600 meczów, dokładnie 688. Z Devils trzykrotnie zdobywał Puchar Stanleya (1995, 2000, 2003). Czterokrotnie wybierano go najlepszym bramkarzem rozgrywek (2003, 2004, 2007, 2008). Z reprezentacją Kanady sięgał po olimpijskie złoto w 2002 (Salt Lake City) i 2010 roku (Vancouver). Jednak po zakończeniu sezonu 2013/14 Devils zdecydowali nie przedłużać umowy ze swoją legendą. Brodeur o emeryturze nie myślał i zaczął poszukiwania nowego pracodawcy. Po prawie dwóch miesiącach obecnych rozgrywek dołączył do Blues. Umowa gwarantuje mu pensję w wysokości 700 000 dolarów. Może ona wzrosnąć, m.in. w zależności od tego w ilu meczach i z jakim skutkiem wystąpi. - Czuję się wspaniale i jestem bardzo wdzięczny za daną mi szansę. Zaczyna się zupełnie nowy rozdział w mojej karierze i mam nadzieję, że przyniesie coś wspaniałego - powiedział Brodeur, cytowany przez stronę internetową Blues.